|
|
|
I w PGR i w TVN Kędziora Jerzy |
|
| Otwarta w piątek 20 czerwca, kolejna wystawa rzeźb Jerzego Kędziory miała nieco inny przebieg i charakter . Już tytuł wystawy Bieguni i Wzlatacze wymagał trochę zastanowienia i komentarza, ale artysta zręcznie go objaśnił, że to nowe przydomki dla jego utworów, a zgromadzeni ze zrozumieniem to przyjęli. Tym razem na wernisaż przybyła zupełnie inna, nie widywana standardowo publiczność, jaką zdarzało się ostatnimi czasy podejmować artyście na salonach - w szerokim świecie wielkiej sztuki. Na miejscu usztywniających zazwyczaj atmosferę vipów, celebrytów, zdobnych w tytuły i diademy osobistości, bawili zaciekawieni, otwarci, wrażliwi na uroki i tajniki rzeźb mieszkańcy gminy, do których artysta ze szczególną atencją słał zaproszenie. Przybyli dość licznie ze swoimi wybrańcami na czele - wicestarostą powiatowym Januszem Krakowianem i wicewójtem Andrzejem Lechem oraz innymi przedstawicielami władz lokalnych. Nie brakowało również członków bliższej i dalszej rodziny artysty i przyjaciół. Salon też nie taki. Zamiast przysłowiowych "czerwonych dywanów" była zielona, trawiasta murawa centralnej areny wystawienniczej Poczesnej Galerii Rzeźby. Podobno i witająca, przedstawiająca artystę i wprowadzająca w wystawę gospodyni wieczoru, rezydentka PGR-u spisała się znakomicie i dodała wiele urokliwości wydarzeniu (za komplementami). Na wystawie można było zobaczyć nowe formy rzeźb balansujących, wyniesionych delikatnymi, kolumnienkowymi cokołami ponad głowy prac i swieże rzeźby w dawnym linowym ustawieniu. Po "przeglądzie inwentarza", licznych pytaniach i wymianie poglądów przybyli zaczęli tworzyć z "energetyzyjących" balasek krąg życzliwości "sprzysiężonych". Po zapadnięciu zmroku krąg pozytywnej energii zabłysnął dziesiątkami światełek, które niosły tę energię w dalsze przestrzenie i łączyły w idei z uczestnikami innych imprez artysty, którzy taką energię, zaklęcia i życzenia zawiesili w imaginowanych przestrzeniach już wcześniej. Adekwatnie do miejsca i życzeń twórcy, miło i sympatycznie wernisaż przekształcił się w ludyczny piknik, który zastąpił w bieżącym roku, tradycyjną w jego obejściu rzeźbiarską Noc Kupały. Atmosfera jeszcze bardziej się rozluźniła. Kupałowa przednocka, a szczególnie menu1) oparte o iście artystycznie kulinarne improwizacje Jerzego Kędziory na bazie ziemniaków, zostało przyjęte przez gości z entuzjazjem. Znalazło się wielu podpowiadaczy, realizatorów, próbowaczy, no i oczywiście zjadaczy. Piknik był sympatycznym zwieńczeniem "bliskiego spotkania" z artystą. Przybliżył osobę znanego w świecie rzeźbiarza - sąsiada. A najważniejsze, że nikomu nic nie zaszkodziło, a może poszerzyło apetyty nie tylko na kulinaria .
1) ? atrakcjami będą: oblekanie z mundurów; śledzenie wybrańców; szarpanie brody; skażanie Jogurtów; pałowanie wymełtym; opruszanie i solpieprzenie niebóraków; o......nieostygłych; chowanie w zielonym; namaszczanie zasadniczych; usosowianie; w przerwach, deserowo: migdolenie Żelów z celem i bez celów.
Rezydent Galerii PGR Poczesna Gabriela Dana Mieżaniec
|
|
|
|
|
|
|
Zespół Szkół Plastycznych im. Jacka Malczewskiego Częstochowa,ul Pułaskiego 15, tel. 34-3241228, 34-3241206 Rada Rodziców nr konta 25 1020 1664 0000 3102 0019 6188
|
| |